07.08.2016 – NIEDZIELA – G.17.30 I KOLEJKA IV LIGI ŚWIĘTOKRZYSKIEJ
MORAVIA MORAWICA : HETMAN WŁOSZCZOWA 1 : 1 (0:1)
BRAMKI : 42 – 0:1 – ŁUKASZ ODULIŃSKI (KARNY) , 79 – 1:1 BARTŁOMIEJ BĘBEN
SĘDZIOWAŁ : MAREK ŚLIWA
HETMAN : DYRAS – ODULIŃSKI , M.WROŃSKI , M.MAŁEK , WALASEK (84 M.MATUSZEWSKI)
RAJEK , ORZEŁ , R.WROŃSKI ( 58 PIOTROWSKI) , CHUPTYŚ
RAJCZYKOWSKI , MICHAŁEK
JAKIEŚ FATUM KRĄŻY NAD HETMANEM , W MECZACH INAUGURACYJNYCH . OD 8 LAT NIE MOŻEMY ROZPOCZĄĆ SEZONU OD ZWYCIĘSTWA !!! OSTATNI RAZ ZWYCIĘŻYLIŚMY W MECZU OTWIERAJĄCYM SEZON W ROKU 2008 , POKONUJĄC U SIEBIE WISŁĘ SANDOMIERZ 3:0 . W NIEDZIELĘ HETMANOWI PRZYSZŁO STAWIĆ CZOŁA BENIAMINKOWI IV LIGI – MORAVII MORAWICA . ZARÓWNO GOSPODARZE JAK I GOŚCIE CHCIELI POZYTYWNIE ROZPOCZĄĆ TEN SEZON . ATAKI HETMANA I MORAVII BYŁY CZĘSTE ALE OSTROŻNE . KOŃCZYŁY SIĘ NAJCZĘŚCIEJ NA 20 METRZE PRZECIWNIKA . JEDYNYM STRZAŁEM Z DYSTANSU W TEJ CZĘŚCI SPOTKANIA , POPISAŁ SIĘ SEBASTIAN WALASEK , ALE PIŁKA PO RYKOSZECIE , WYLĄDOWAŁA TUŻ OBOK BRAMKI GOSPODARZY . GDY JUŻ ZANOSIŁO SIĘ NA ZEJŚCIE DRUŻYN DO SZATNI Z ZEROWYM DOROBKIEM OBU EKIP , SFAULOWANY ZOSTAŁ W POLU KARNYM , ŁUKASZ ODULIŃSKI . SĘDZIA WSKAZAŁ NA 11 METR A SAM POSZKODOWANY WYMIERZYŁ SPRAWIEDLIWOŚĆ . DO PRZERWY PROWADZIMY 1:0 . Z SAMEJ GRY PAWLIK JEDNAK ZADOWOLONY NIE BYŁ . 13 MINUT PO PRZERWIE TRENER HETMANA DOKONAŁ PIERWSZEJ ZMIANY : ZA RAFAŁA WROŃSKIEGO WCHODZI "OKIENKO" – TAK ŁUKASZA PIOTROWSKIEGO NAZYWAJĄ KOLEDZY Z BOISKA . PSEUDONIM KTÓRY DUŻO MÓWI……DEBIUTUJĄCY W NASZYCH BARWACH PIŁKARZ WNIÓSŁ DUŻE OŻYWIENIE W SZEREGACH GOŚCI . WIDAĆ GOŁYM OKIEM ŻE BĘDZIE TO DUŻE WZMOCNIENIE HETMANA . ALE JAK TO W SPORCIE BYWA JEDEN BŁĄD MOŻE ZNIWECZYĆ WSZYSTKO . W 79 MINUCIE MORAVIA MIAŁA AUT NA WYSOKOŚCIU POLA KARNEGO HETMANA I PADŁA BRAMKA "KURIOZUM" DLA PODOPIECZNYCH MARKA BĘBNA – PIŁKĘ MUSNĄŁ PO DRODZE BARTEK BĘBEN I TA KU ZDZIWIENIU DEFENSYWY HETMANA WPADŁA DO BRAMKI STRZEŻONEJ PRZEZ DAMIANA DYRASA . W KOŃCÓWCE WALASKA ZMIENIŁ MATEUSZ MATUSZEWSKI ALE WYNIKU TO NIE ZMIENIŁO . MAŁO TEGO , TO GOSPODARZE MIELI 2 SZANSE NA ZDOBYCIE ZWYCIĘSKIEJ BRAMKI ! INTUICJA I REFLEKS DYRASA ORAZ SZCZĘŚCIE , SPRAWIŁO ŻE HETMAN WYWIÓZŁ Z MORAWICY REMIS……
JACEK PAWLIK , BLISKI PRZYJACIEL TRENERA MORAVII , MARKA BĘBNA ORAZ WIELOLETNI TRENER MORAVII – BARDZO CHCIAŁ WRAZ ZE SWOJĄ DRUŻYNĄ , PRZYWIEŻĆ DO WŁOSZCZOWY 3 PUNKTY . NO CÓŻ NIE UDAŁO SIĘ . Z PUNKTU TEŻ MUSI BYĆ ZADOWOLONY . MOŻE NIOBECNOŚĆ NASZEGO KAPITANA GRZEGORZA MAŁKA I PAWŁA CEGIEŁY (KONTUZJE) MIAŁY TEŻ WPŁYW NA WYNIK MECZU . MOŻNA TAK DYWAGOWAĆ……CZASU JEDNAK , NA ROZPAMIĘTYWANIE WIELE NIE MA ! JUŻ W SOBOTĘ PRZJEŻDŻA DO WŁOSZCZOWY SPADKOWICZ Z III LIGI SPARTA KAZIMIERZA WIELKA……