9 KOLEJKA IV LIGI ŚWIĘTOKRZYSKIEJ
KAMIENNA BRODY : HETMAN WŁOSZCZOWA
1 : 2 (0:1)
BRAMKI : 14min. 0:1 Marcin Michałek , 59min. 0:2 (k) Marcin Jarmuda – 85min. 1:2 (k) Artur Kidoń
Sędziował : Sławomir Skalski
HETMAN : DYRAS – G.MAŁEK , M.WROŃSKI , M.MAŁEK – CHOLERZYŃSKI, CHUPTYŚ , JARMUDA , R.WROŃSKI , MICHAŁEK – RAJCZYKOWSKI , P.KRZYSZTOFIK(84 LICHOSIK)
Relację z wyjazdowego spotkania HETMANA trzeba rozpocząć od listy nieobecnych na meczu 9 kolejki . Z powodu kontuzji do Brodów nie pojechali : Piotrowski , Orzeł , Walasek .Pauzował za kartki Cegieła . Rajka rozłożyła grypa a Matuszewskiego zatrzymały sprawy osobiste . SZEŚCIU (!) podstawowych graczy poza meczową kadrą ! W takiej sytuacji niewielu wierzyło w zdobycie przez HETMANA choćby punktu na boisku na którym w tym sezonie jeszcze nikt nie wygrał ! Tak wogóle Kamienna przegrała tej jesieni tylko jeden mecz ! Z Łysicą w Bodzentynie . Pawlik miał niezły orzech do zgryzienia . Jak zestawić pierwszą jedenastkę ? Obrona bez zmian : Małek Wroński Małek . Artur Cholerzyński i Patryk Krzysztofik zagrali od pierwszej minuty . Obok "młodzieży" doświadczeni Michałek ,Chuptyś i Jarmuda .Ci dwaj ostatni mieli wielki wpływ na końcowy sukces włoszczowian . Bardzo dobrze spisujący od początku sezonu beniaminek z Brodów spodziewał się chyba łatwej przeprawy z osłabionym HETMANEM . Nasi piłkarze ku zdziwieniu miejscowych zaczęli ten mecz bardzo dobrze i z dużym zaangażowaniem . Po niespełna kwadransie Marcin Michałek uciszył trybuny nad rzeką Kamienną . Poirytowany niewykorzystanymi sytuacjami w meczach z Unią i Naprzodem wreszcie trafił do siatki przeciwnika ! Doświadczeni piłkarze Tomasza Wróbla byli bezradni wobec walczących o każdą piłkę podopiecznych Jacka Pawlika . Na przerwę włoszczowianie schodzili w dobrych humorach i z przeświadczeniem o wyższości nad przeciwnikiem.
Tą dobrą grę HETMAN kontynuował również po przerwie . W 58 minucie Rafał Wroński kończył właśnie kolejną ofensywną akcję swoich kolegów i został sfaulowany w obrębie "szestnastki" gospodarzy . Sędzia główny spotkania wyjścia nie miał i wskazał na "wapno" . Jak karny to wiadomo że Jarmuda . Jak Jarmuda to wiadomo że gol . Tak też było i tym razem . Po chwili, 44-letni Tomek Dymanowski musiał ,po raz drugi w tym meczu, wyciągać piłkę z siatki . Prowadzimy 2:0 i to jak najbardziej zasłużenie . Radosław Kardas , Kamil Dziadowicz czy Artur Kidoń ,którzy z nie jednego pieca chleb jedli , stają się bezsilni wobec niezwykle ambitnie grających piłkarzy z Włoszczowy . Mobilizowani głośno, przez swojego kapitana i bramkarza jednocześnie, zrywają się w ostatnim kwadransie , do odrabiania strat . Efektem tego zrywu jest rzut karny dla gospodarzy . Artur Kidoń nie myli się z jedenastu metrów i strzela bramkę kontaktową ! Nerwowa końcówka ale wytrzymaliśmy ! HETMAN pomimo ogromnych kłopotów kadrowych wywozi z Brodów komplet punktów ! Ta sztuka tej jesieni nie udała się jeszcze nikomu ! Żeby nie było za kolorowo to jest też jedna niemiła informacja . W kolejce nr 10 Pawlik będzie musiał radzić sobie bez Mateusza Małka ( 4 ż.k.)…….Miejmy nadzieję że do meczowej osiemnastki powrócą : Rajek, Matuszewski , Walasek czy Cegieła .Na powrót Piotrowskiego i Orła musimy poczekać trochę dłużej……
1 pażdziernika na Wiśniową przyjeżdża niepokonany lider z Końskich ! W międzyczasie czeka nas jeszcze pucharowa potyczka z A-klasowym TOPSPINEM w Promniku (w środę) .