IV KOLEJKA IV LIGI ŚWIĘTOKRZYSKIEJ
ŁYSICA BODZENTYN : HETMAN WŁOSZCZOWA
1 : 1 (0:0)
BRAMKI : 61min. 1:0(karny) Mariusz Jaros , 81min.1:1(karny) Marcin Jarmuda
sędzia gł. : ANNA ADAMSKA
HETMAN : DYRAS – G.MAŁEK, M.WROŃSKI, M.MAŁEK – RAJEK,CEGIEŁA,ORZEŁ, JARMUDA, WALASEK(68 R.WROŃSKI), MATUSZEWSKI(68 MICHAŁEK), RAJCZYKOWSKI
Dwie kolejki z poprzedniego sezonu plus cztery z obecnego – razem sześc . Od tylu spotkań HETMAN jest niepokonany ! Ostatni raz polegliśmy 4 czerwca we Włoszczowie z Buskiem (4:6). Tyle że aż 5(!) z tych meczów zakończyło się remisami……Taki wynik ,jak w Bodzentynie absolutnie wstydu nie przynosi a wręcz przeciwnie . Łysica u siebie niezwykła przegrywać a remisy są rzadkością ! Dobrze żeśmy ten mecz rozpoczęli ,odważnie ale i ofensywnie . Tak po prawdzie to do przerwy mogło juz być……2:2 ! Kalista z Jarosem napierali na bramkę Dyrasa ale jakoś mało skutecznie . Z kolei z prawej strony boiska niezłe wrzutki wykonywał Jarmuda a Rajczykowski miał okazje by je zakończyć trafieniem ……W 30 minucie Krzysztof znalazł sie w sytuacji idealnej, sam na sam , ale……trafił w bramkarza !!! Na przerwę schodzimy z bezbramkowym remisem.
46 minutę obie ekipy zaczynają bez zmian. Zarówno Trela jak i Pawlik uznali że nie ma takiej potrzeby . Nadal gramy swoje, fajnie to wszystko wygląda . Nieszczęście przychodzi po godzinie w najmniej spodziewanym momencie .Marcin Wroński fauluje napastnika gospodarzy i mamy karnego dla Łysicy ! Mariusz Jaros się nie myli,Dyras rzuca się w swoje "prawo" a piłka ląduje niestety po drugiej stronie i jest 1:0 dla miejscowych……Po kilku minutach reaguje Pawlik. Robi podwójną zmianę. Za Matuszewskiego wchodzi Michałek a za Walaska Rafał Wroński. "Nowe płuca" zwiększają siłę w ofensywie gości . Atakujemy bo przecież przegrywamy . Efekty przychodzą wkrótce ! W 80 minucie ten który "spowodował" karnego dla gospodarzy sam jest faulowany przez Kołodziejskiego i mamy karnego nr 2 w tym meczu ! Tym razem dla HETMANA . Jarmuda podobnie jak Jaros ,'kładzie" bramkarza w kierunku prawego słupka a futbolówkę umieszcza po stronie przeciwnej – mamy upragnione wyrównanie ! Nie bronimy remisu ,atakujemy, defensywa Łysicy ma "problem" z Rajkiem i Rafałem Wrońskim. Młodzież HETMANA kręci doświadczonymi zawodnikami z Bodzentyna. Adamska dolicza kilka minut ale wynik juz się nie zmienia. Wracamy do Włoszczowy w miarę usatysfakcjonowani wynikiem i zbudowani mianem ekipy niepokonanej w tym sezonie . Po bardzo dobrym spotkaniu z Czarnymi we Włoszczowie, zaliczyliśmy dobry mecz wyjazdowy . Zagrał wreszcie Michałek , powrócił R.Wroński – dali dobre zmiany . Może żeby wygrać w Bodzentynie zabrakło Piotrowskiego , niestety musieliśmy radzić sobie bez niego – sprawy osobiste spowodowały absencję bramkostrzelnego "Okienki". Już w środę gramy u siebie z Alitem . Wygrać trzeba bo w sobotę przyjeżdża……Busko .