32 KOLEJKA IV LIGI ŚWIĘTOKRZYSKIEJ
KS HETMAN : MKS ZDRÓJ
4 : 6 (1:3)
BRAMKI : 5min. 0:1 Mateusz Janiec , 20min. 0:2 Mateusz Dziubek , 22min. 0:3 Piotr Radwański , 34min. 1:3(karny) Marcin Jarmuda , 54min. 1:4 Łukasz Zawadzki , 59min. 1:5 Artur Ciepliński , 64min. 2:5 Krzysztof Rajczykowski , 71min. 3:5 Mateusz Małek , 74min. 3:6 Mateusz Janiec , 83min. 4:6 Paweł Rak
Sędziował : Mateusz KOWALSKI
HETMAN : DYRAS – CHUPTYŚ , M.WROŃSKI , M.MAŁEK – WALASEK (78 ŁATA) , ORZEŁ , JARMUDA(83 PTAK) , R.WROŃSKI, MATUSZEWSKI (69 RAJEK) – PIOTROWSKI (46 RAK) , RAJCZYKOWSKI
Czy warto opisywać mecz w którym padło aż 10 bramek ? Czy wystarczy tylko wymienić strzelców ? Działo sie tyle i tak szybko ,przy Wiśniowej że powstał problem jak ten mecz sensownie streścić . Do Włoszczowy przyjechała doświadczona ekipa Ireneusza Pietrzykowskiego i od samego początku meczu narzuciła warunki jego rozgrywania . Pawlik musiał sobie radzić bez takich filarów jak : Grzegorz Małek ,Marcin Michałek,Łukasz Oduliński czy Paweł Cegieła . To duży ubytek w spotkaniu z wiceliderem . Ani żeśmy się obejrzeli a goście już prowadzili 3:0 ! 22 minuty i…….po meczu ? Nie do końca . Faul na Jarmudzie i rzut karny bezbłędnie wykonany przez poszkodowanego wlały iskierkę nadzieji na poprawę wyniku . Na przerwe do szatni schodzimy z wynikiem 1:3.
W niespełna kwadrans po przerwie , ZDRÓJ strzelił 2 bramki i znowu było "po meczu" . Ale HETMAN się nie załamał . Najpierw Rajczykowski pożńiej Mateusz Małek i zrobiło się 3:5 ! Bramka Mateusza zdobyta bezpośrednio z rzutu wolnego z ok. 35 metrów podniosła morale gospodarzy. Atakujemy a więc się odkrywamy . ZDRÓJ korzysta z takich okazji i Janiec strzela swoją drugą bramkę – mamy 3:6 ! Na tym nie koniec strzelania przy Wiśniowej . Aktywna gra i zaangażowanie Pawła Raka nagrodzone w końcówce meczu ! Piłkarz z największym doświadczeniem w szeregach HETMANA, swoim trafieniem ustala wynik spotkania . To jego pierwszy gol w tym sezonie .
Kibice zgromadzeni w te niedzielne popołudnie na włoszczowskim stadionie mieli niezłą huśtawkę nastrojów . Co prawda nie zbliżyliśmy się za bardzo nawet do remisu w tym meczu ale emocje były i wahania nastrojów tym bardziej . Przegraliśmy z faworytem do awansu , z ekipą piłkarzy o dużym doświadczeniu i sporych umiejętnościach . Porażka z taką drużyną wstydu nie przynosi – co do jej rozmiarów mozna dyskutować…….W żadnej z 31 rozegranych kolejek Busko nie straciło tylu bramek (góra DWIE) . W połowie tych spotkań bramkarz Zdroju zachowywał czyste konto . To tak na pocieszenie . Fakty są takie że ta porażka jest siódmym meczem z rzędu HETMANA bez zwycięstwa . Tak nie było dawno a za trenera Pawlika nigdy .Na szczęście mamy pewne 8 miejsce i bezpieczny 4-ligowy byt . Do końca sezonu 2 kolejki . W najbliższą niedzielę gramy znowu u siebie , z Czarnymi Połaniec . Kończymy sezon w Boże Ciało, meczem wyjazdowym z Lubrzanką Kajetanów.
Dołącz do Nas Facebooku
Podziel się informacją ze znajomymi